Sprawozdanie z rejsu po Bałtyku |
Jak co roku w naszym gimnazjum odbył się konkurs marynistyczny
„Polska leży nad Bałtykiem”, którego współorganizatorami jest
Starostwo Powiatowe, Urząd Miasta i Pabianicki Klub Sportów Wodnych.
Rejs trwał od 20.08 do 27.08.2016r. W późnych godzinach nocnych z piątku na sobotę 19 na 20 sierpnia
2016r wyruszyliśmy busem spod klubu żeglarskiego mieszczącego się
przy ul. Myśliwskiej 15 w Pabianicach do Świnoujścia. Grupa
uczestników programu "Jestem THE BEST" składała się z 3
gimnazjalistów i 3 uczniów szkół ponadgimnazjalnych oraz wykwalifikowanej załogi
Pabianickiego Klubu Sportów Wodnych. Do busa podpięta była
przyczepka z załadowanymi naszymi bagażami, prowiantem i sprzętem
technicznym. 597 km pokonaliśmy w około 8 godz. Po
dotarciu na miejsce przeprawiliśmy się promem na wyspę Uznam, gdzie
znajdował się północny port jachtowy. Tam zacumowany był nasz jacht
pełnomorski TORNADO. Po godzinnym odpoczynku po podróży
zapakowaliśmy na pokład TORNADA wszystkie nasze bety, sprzęt i
prowiant, było tego wiele. Kapitan wyznaczył nam koje oraz zapoznał
z regulaminem zachowania się
i bezpieczeństwa na jachcie podczas rejsu oraz podzielił młodzież na
2 osobowe wachty. Po dokładnym posprzątaniu i dostosowaniu jachtu do
prawidłowego funkcjonowania, zjedliśmy przygotowany obiad,
postawiliśmy żagle, rzuciliśmy cumy i wypłynęliśmy w morze, życząc sobie stopy wody pod kilem i przyjaznych wiatrów. Od dzisiaj
nazywamy się wilkami morskimi !!!! Obraliśmy kurs na Laboe w
Niemczech, miasto znajdujące się na wschodnim brzegu Fiordu
Kilońskiego niedaleko od jego ujścia do Zatoki Kilońskiej,
kilkanaście kilometrów na północny-wschód od Kilonii. Początek rejsu
był dla niektórych osób z młodzieży uciążliwy, ponieważ odczuwali chorobę morską. Z powodu
niesprzyjających wiatrów zachodniego Bałtyku, ostrych halsów, podróż
trwała 2 dni. Do Laboe dotarliśmy w godz. przedpołudniowych
tam zakotwiczyliśmy w porcie na noc. Loabe to miejsce ściśle związane z historią i
funkcjonowaniem niemieckiej marynarki wojennej. W
następnym dniu zwiedzaliśmy Mauzoleum Marynarki Wojennej (Marine-Ehrenmal),
zbudowane ku czci marynarzy Kaiserliche Marine poległych w
latach 1914-1918 w czasie I wojny światowej. Muzeum ma postać 72 m
wieży oraz znajdującej się u jego podstawy podziemnej sali, w której
wystawiona jest ekspozycja poświęcona historii niemieckiej floty ze
szczególnym uwzględnieniem pamięci jej marynarzy poległych w trakcie
obu wojen światowych. Dodatkową atrakcję stanowi muzeum techniki,
czyli okręt podwodny U-995, który został udostępniony do zwiedzania
w 1972 roku. Jednostka ta należała do typy VII C/41 i została
zbudowana w 1943 roku przez stocznię Blohm & Voss w Hamburgu. W
trakcie służby wchodziła w skład 5., 12., 14. flotylli okrętów
podwodnych. Po zwiedzaniu muzeum w godzinach popołudniowych po powrocie do
portu wypłynęliśmy w kierunku Kilonii.
Kilonia to miasto nad wodą i wrota do Morza Bałtyckiego, przez
długie lata była ważnym ośrodkiem przemysłu stoczniowego i miastem
żeglarskim, dzisiaj jest zdominowana przez tętniące życiem
środowisko studenckie, swobodny styl życia i wielkomiejską
atmosferę. Miasto jest położone nad Zatoką Kilońską.
Wszędzie tutaj, znajduje się wiele zachowanych budowli z okresu
grynderskiego i panuje pełen uroku żeglarski nastrój. To był nasz
następny przystanek
w podróży. W Kilonii byliśmy w godzinach popołudniowych. Na miejscu
mieliśmy do własnej dyspozycji około 3 godzin, w czasie których
zwiedzaliśmy miasto i odwiedziliśmy MC Donald. Z Kilonii w godzinach
wieczornych wypłynęliśmy w kierunku Sassnitz, które było
przedostatnim przystankiem naszej morskiej podróży. Pogoda w czasie
całego rejsu jaka nam dopisywała była zmienna. Całe szczęście, że
otrzymaliśmy wcześniej przed wypłynięciem wskazówki od kapitana i
listę potrzebnych i niezbędnych rzeczy, które przydały nam się
podczas rejsu, czyli czapki, ciepłe ubrania, kurtki, rękawiczki itp. W czasie rejsu panowała doskonała atmosfera
i przyjazne stosunki w całej załodze. Dopływając do Sassnitz
mijaliśmy przepiękne widoki kredowego wybrzeża półwyspu Jasmund
położonego w południowo- zachodniej części Bałtyku na największej
wyspie Niemiec - Rugii oraz Pomorza. W Sassnitz wpływamy do portu
jachtowego w godzinach dopołudniowych. Cały dzień spędzamy na
miejscu na rozrywkach, zwiedzaniu i kąpielach w morzu. Widokowym
miejscem w Sassnitz jest most łączący port z miastem. Kilka
kilometrów na południe od miasta, w Neu Mukran, znajduje się
terminal promowy Sassnitz zapewniający połączenie morskie z krajami
skandynawskimi. Terminal promowy Sassnitz - Trelleborg. tekst i foto: Michał Wejman |