WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH 
W listopadowym chłodzie jest takie miejsce tysiącem świeczek rozżarzone,
gdzie pamięta się o tych, którzy rozstali się z nami, tracąc własne życie po drodze.

Idziemy tam w cichym, zadusznym skupieniu,
chcąc choć przez chwilę, w modlitwie ulżyć swojemu utęsknieniu.

I zanim wiatr ostatnie znicze pozagasza pośl w myśli najbliższym szczere dziękuję i przepraszam.
Choć wiem, że są w miejscu, dokąd listy nie dochodzą.

W głowie wciąż tkwią znamienne słowa: „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”.
tekst i foto: J. Nowak
  WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH 
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH  
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH  
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH  
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH  
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH  
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH  
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH  
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH  
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH  
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH